Jak jest?
Jest cudownie.
Nie wiem, czy jeszcze kiedykolwiek wrócę do normalnej pracy. Obawiam się, że nie.
Można się przyzwyczaić do koczowniczego trybu życia.
Pierogi za nocleg? Całkiem dobra wymiana.
Podróż minęła nam bezpiecznie i spokojnie, a gdyby nie rozmiar naszego bagażu, powiedziałabym nawet, że leniwie. Oooo nie, nigdy więcej nie zdecyduję się na zabranie cieplutkich kapciuszków w podróż dookoła Europy.
Dobrze, że wprowadzam się do Arrau. Dobrze, że moge je tutaj zostawić.
kto wymyślił serfowanie po kanapach? Bo stawiam duże, ogromne piwo.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz